piątek, 10 maja 2024 13:48
Reklama

Groził, że spali lotnisko w Modlinie. Zamiast do samolotu trafił do aresztu

Groził, że spali lotnisko w Modlinie. Zamiast do samolotu trafił do aresztu

35-letni mężczyzna zamiast do samolotu odlatującego do Sztokholmu trafił do aresztu. Mężczyzna zakłócał porządek w hali ogólnodostępnej nowodworskiego lotniska. Groził, że zrobi sobie krzywdę i spali lotnisko.

Kierownik zmiany Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin po otrzymaniu informacji o agresywnym podróżnym, który zakłócał porządek i nie podporządkowywał się poleceniom pracowników obsługi i służby ochrony lotniska, na miejsce skierował patrol Zespołu Interwencji Specjalnych. jak przekazuje Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, mężczyzna, który nie został dopuszczony przez kapitana statku powietrznego do lotu został wezwany przez funkcjonariuszy do zachowania zgodnego z prawem i do podporządkowania się ich poleceniom. Podróżny zaczął krzyczeć, używać obraźliwych słów i grozić spaleniem lotniska. Funkcjonariusze uprzedzili go możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania ich poleceń, czego mężczyzna nie wykonał, dlatego użyto siły fizycznej oraz kajdanek. Z uwagi na znaczną zawartość alkoholu potwierdzoną badaniem, niedoszły podróżny spędził noc w policyjnym areszcie. Następnego dnia funkcjonariusze kontynuowali z nim czynności służbowe. 35-latek został ukarany dwoma mandatami karnymi. Pierwszy w wysokości 500zł za naruszenie art. 210 ust.1 pkt 7 Ustawa Prawo Lotnicze i drugi w tej samej wysokości za naruszenie art. 141 Kodeks Wykroczeń.


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama