Paweł Wiewiórkowski
Po raz kolejny w Płońsku dzięki inicjatywie MOPS-u zorganizowane zostało spotkanie wielkanocne dla mieszkańców. Chodź pogoda nie ułatwiała zadania, udało się dumnie przemaszerować we wspólnej paradzie a następnie cieszyć się, we wspólnym gronie w płońskim rynku. Na scenie swoje umiejętności artystyczne zaprezentowały dzieci z lokalnych przedszkoli i szkół. Nie brakowało konkursów i warsztatów rękodzielniczych oraz ciepłych posiłków. Nie mogło również zabraknąć inicjatywy charytatywnej, ponieważ wolontariusze zbierali do puszek pieniądze dla chorej na białaczkę Mai Gozdan. Szczodre serca mieszkańców Płońska, pozwoliły uzbierać ponad 6 tys. zł. Ponadto 50 osób zarejestrowano jako potencjalnych dawców szpiku. Uczestnicy tego przedświątecznego spotkania w niedzielę palmową, nie mieli wątpliwości, że w następnych latach powinno być ono kontynuowane.
I tylko małą plamą na wielkanocnym obrusie pozostaje trwająca kampania przed wyborami samorządowymi. Przedstawiciele poszczególnych komitetów prześcigali się w niedzielne popołudnie w różnorodnych pomysłach mniej lub bardziej wyszukanych, by „zaczepić” ludzi, którzy przyszli na Mazowiecką Wielkanoc w Płońsku. Ulotki, baloniki, cukierki, wizyta ministra Marcina Kierwińskiego i tp. Gdyby nie zimny prysznic z nieba, mogło się w głowie zakręcić. Cytując jednego z naszych rozmówców: „Za rok Wielkanoc Miejska bardziej świąteczna, bardziej z Panem Bogiem a mniej polityczna”.
