Miało być twardo … i było. Nikt miał nie odstawiać nogi … i nie odstawiał. To były derby jak za starych lat. Choć dla jednych i drugich było to spotkanie w gruncie towarzyskie, to zarówno płońszczanom jak i ekipie z Nowego Miasta, bardzo zależało na wygranej. Od początku gorąco było pod bramkę Piotra Russka oraz Mateusza Lewandowskiego. Ostatecznie o jedną bramkę lepsi okazali się goście. Trafienie zaliczył Konrad Wiktorowicz. PAF zwłaszcza w ostatnim kwadransie miał dobre okazję by wyrównać, ale zabrakło skuteczności.
- To był typowy mecz derbowy. Takie spotkania rządzą się swoimi prawami. Nie trzeba było nas dodatkowo motywować. Walczyliśmy o swoje, podobnie jak PAF. Graliśmy tak jak w innych meczach o 3 punkty - powiedział Łukasz Barankiewicz, napastnik Sony Nowe Miasto.
Sona ostatecznie rozgrywki zakończyła na czwartym miejscu. PAF Płońsk po 30 rozegranych spotkaniach uplasował się na 12 pozycji.