Podobnie, jak pozostałe placówki medyczne, szpital w Ciechanowie musi poradzić sobie ze wzrostem cen i tylko w tym roku znaleźć na ten cel dodatkowe 10 mln zł w budżecie. To jednak nie wszystkie kłopoty finansowe lecznicy.
- Ze wzrostem kosztów utrzymania szpital boryka się od 2019 r., kiedy otrzymaliśmy pierwszy cios wynikający ze wzrostu cen utylizacji odpadów medycznych. W 2019 r. płaciliśmy jeszcze 500 tys. zł, natomiast rok później było to 1,2 mln zł, a w tym roku koszty te wzrosną o kolejne pół miliona złotych - wylicza dyrektor szpitala w Ciechanowie, Andrzej Kamasa.
W sumie koszty wzrosną o ok. 10 proc., to jest 10 mln zł. Rosną także koszty utrzymania samych pracowników i ich wynagrodzeń. Jak dodaje dyrektor Kamasa, ich wzrost może przekroczyć nawet 30 mln zł.
Strata szpitala za zeszły rok wynosi ok. 10 mln zł, a kwota zobowiązań wymagalnych na koniec roku - 8 mln zł. Podwyżki cen uderzyły także w budżety innych szpitali podległych samorządowi województwa.