Funkcjonariusze ruchu drogowego z komendy policji w Płońsku, w trakcie kontroli prędkości kierowców podróżujących drogą krajową nr 62 przez miejscowość Goławin, namierzyli osobową skodę. Kierowca tego pojazdu nie dość, że przekroczył dopuszczalną w terenie zabudowanym prędkość, to nie używał w czasie jazdy pasów bezpieczeństwa i rozmawiał przez telefon trzymany przy uchu. Natychmiast policjanci podjęli próbę zatrzymania go do kontroli. Mężczyzna na widok radiowozu nagle skręcił w drogę gruntową i znacznie przyspieszył. W trakcie ucieczki nie reagował na wyraźne sygnały, obligujące go do zatrzymania, dawane przez jadących za nim funkcjonariuszy. Dynamiczne działania pościgowe prowadzone były lokalnymi i gruntowymi drogami, a nawet polami. Kierowca skody jechał bardzo niebezpiecznie, zajeżdżał policyjnemu pojazdowi drogę, a nawet próbował go z niej zepchnąć. Mundurowi nie dali mu jednak żadnych szans. Gdy tylko wyjechał z powrotem na krajową 62-kę, doprowadzili do zatrzymania pojazdu.
- Zatrzymanym okazał się być 45-latek z woj. warmińsko-mazurskiego, przebywający od jakiegoś czasu na terenie gm. Czerwińsk nad Wisłą. Mężczyzna był pod widocznym działaniem alkoholu. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie prawie 3 promile. Do tego policjanci ustalili, że jest on poszukiwany przez Prokuraturę w Nowym Dworze Mazowieckim i ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami – poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Wkrótce pijany kierowca usłyszy zarzuty, a za popełnione czyny odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
