Oszust zadzwonił do seniorki z Nowego Dworu Mazowieckiego i przekonał ją, że jej oszczędności są zagrożone. Mężczyzna podawał się za policjanta. Kobieta wyrzuciła przez okno 50 000 złotych, bo była przekonana, że gotówka do niej wróci. Policjanci przypominają, by uważać na manipulacje oszustów, bo prowadzą one do utraty pieniędzy.
- Do mieszkanki Nowego Dworu Mazowieckiego w środę 17 lutego 2023 roku przed godz. 15:00 zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Rzekomy funkcjonariusz przekonywał, że kobieta może paść ofiarą oszustwa. Mężczyzna prowadził rozmowę, podczas której instruował kobietę, co ma zrobić, by jej oszczędności były bezpieczne. Starsza pani ostatecznie uwierzyła w opowiedzianą historię i spakowała do reklamówki 50 000 złotych. Następnie podeszła do okna i wyrzuciła gotówkę. Pod blokiem czekała już kobieta, która odebrała pieniądze. Następnie oszust zadzwonił raz jeszcze, że pieniądze niebawem wrócą do seniorki. Kobieta dopiero po godzinie zadzwoniła do nowodworskiej komendy policji i zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa - mówi o smutnym finale rzeczniczka KPP w Nowym Dworze, Joanna Wielocha.
Policjanci przypominają, by uważać na historie, opowiadane przez telefon. Nigdy nie wiemy, z kim rozmawiamy. Funkcjonariusze w żadnym wypadku nie żądają, by przekazać im pieniądze, a tym bardziej wyrzucać je przez okno.