48-latek wsiadł za kierownicę bez prawa jazdy i z ponad trzema promilami alkoholu w organizmie. Mężczyzna uszkodził dwa zaparkowane pojazdy, a swoją jazdę zakończył w rowie. Do tego znieważył jednego z interweniujących policjantów i groził mu pozbawieniem życia. 48-latek usłyszał trzy zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
- W minioną niedzielę (21.01) około godz. 23 dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Niechodzin na ul. Przyjaznej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca tego zdarzenia oddalił się z miejsca. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. W trakcie dojazdu, na ul. Głównej w Niechodzinie mundurowi zauważyli opla w rowie. Policjanci podejrzewali, że kierujący tym autem mógł doprowadzić do zdarzenia drogowego. Mężczyzna był pod widocznym działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu - przekazuje rzeczniczka KPP w Ciechanowie asp. Magda Zarembska.
Zgłaszający potwierdzili, że sprawcą zdarzenia był kierujący oplem. W systemach informatycznych policjanci ustalili, że zgodnie z decyzją starosty 48-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego ma zatrzymane prawo jazdy. W trakcie interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie. Znieważył jednego z policjantów słowami wulgarnymi i groził mu pozbawieniem życia.
48-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a pojazd opel został odholowany na parking strzeżony. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, znieważenia funkcjonariusza publicznego i gróźb karalnych. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za popełnione przestępstwa 48-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów nie krótszy niż 3 lata.