Na szczęście bez szwanku wyszedł kierowca i pasażerowie po zdarzeniu drogowym, do którego doszło w środę rano (23 lipca, ok. godz. 9.00 - przyp. red.) na remontowanym odcinku S7 w gm. Czosnów.
Z materiałów policyjnych wynika, że z powodu niedostosowania prędkości do panujących warunków na drodze, 30-letni kierowca wjechał w słup oświetleniowy, następnie w znak i zjechał z impetem na pobocze. Wszystko widział 26-letni świadek, który zaalarmował służby.
Volkswagenem, który uległ wypadkowi jechali obywatele Filipin. 30-letni kierowca i dwóch pasażerów w wieku 32 i 33 lat. Jeden z pasażerów został zabrany do szpitala na badania. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierowca został ukarany mandatem karnym.