Doskonała informacja dotarła do nas ze Stanów Zjednoczonych, a dokładniej z Dallas, gdzie obecnie przebywa 4-letnia Ola z Mystkowa zmagająca się z rzadką chorobą genetyczną – zespołem Aperta.
Dziewczynka właśnie przeszła pierwszą operację rozdzielenia palców u rąk i nóg. Co najważniejsze – wszystko poszło zgodnie z planem.
- We wtorek Ola widziała się po raz pierwszy z profesorem Fearon`em. Rozmowa przebiegła bardzo dobrze i lekarz zadecydował o operacji w czwartek i ta operacja się wczoraj odbyła. Ola jest jeszcze na sali intensywnej terapii, ale operacja się udała, wszystko jest dobrze i za ok. dwa tygodnie będziemy ją witać w Polsce - wyjaśnia Elżbieta Burzykowska z Akademii Dobra w Baboszewie, która zaangażowała się w zbiórkę na rzecz Oli.
Teraz przed dziewczynką 2-tygodniowy okres rekonwalescencji i dochodzenia do siebie i następnie powrót do Polski. Po kolejnych 6 tygodniach Ola znów wyjedzie do Stanów Zjednoczonych na drugą z trzech operacji. W Dallas dziewczynka przebywa z wolontariuszką i swoją mamą.
- Na pewno przeżywa jako matka, jakby nie było będzie teraz patrzyła na ogromne cierpienie Oli, bo operacja i dochodzenie do siebie są bardzo bolesne. Ola będzie bardzo to odczuwała, więc pani Ewa będzie cierpiała, jak to zazwyczaj bywa, za dziecko, ale jest zadowolona, że mają już to za sobą, że jednak nie było to aż tak straszne, jak sobie to wcześniej wyobrażała - przyznaje Elżbieta Burzykowska.
Przypomnijmy, że wyjazd i operacja dziewczynki były możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu i wsparciu mieszkańców powiatu płońskiego, którzy wpłacali pieniądze m.in. w czasie festynów i balów charytatywnych.