Dziś Płońsk obiegła informacja o 61-letnim mężczyźnie z dodatnim wynikiem koronawirusa, który w nocy z soboty na niedzielę, zmarł w płońskim szpitalu. Nie był to jednak pacjent z powiatu płońskiego. W naszej lokalnej placówce medycznej przebywał tylko około godziny. Miał też choroby towarzyszące, które prawdopodobnie miały wpływ na jego zgon.
- Pacjent był przewieziony do naszego szpitala z okolic Sochaczewa przez karetkę typu S z lekarzem, w stanie krytycznym. Trafił do nas z uwagi, że na innych pobliskich SOR-ach nie było wolnego miejsca. Podjęte czynności reanimacyjne nie dały efektu. Podjęliśmy standardowe czynności, ponieważ takich pacjentów traktujemy jako potencjalnie dodatnich z koronawirusem. Pacjent ostatecznie zmarł. Cały personel był zabezpieczony. Chciałbym wszystkich uspokoić, że nie było zagrożenia rozprzestrzenienia się epidemii. Wszystkie osoby z kontaktu przejdą standardowe badania ze względów bezpieczeństwa - tłumaczy Tomasz Koper, kierownik Specjalistycznego Oddziału Ratunkowego w Płońsku, gdzie trafił 61-letni pacjent.
Aktualnie płoński SOR działa normalnie. Z ustaleń Radia Płońsk pozyskanych z płońskiego Sanepidu wynika też, że mieszkanka powiatu płońskiego z dodatnim wynikiem Covid-19, zmarła w szpitalu Płocku.