Zniszczona XII-wieczna katedra w Płocku, obraźliwe napisy na terenach kościelnych – to jeden z efektów protestów pod decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
W nocy z soboty na niedzielę sprawcy na południowo-wschodnim narożniku transeptu płockiej świątyni pozostawili wykonany sprejem napis „Piekło kobiet” i symbol pioruna.
- Kiedy proboszcz katedry ks. kan. Stefan Cegłowski znalazł na niej napis „Piekło Kobiet” z symbolem pioruna, było to dla niego bardzo bolesne, a tym bardziej dla wszystkich wiernych, którzy mieszkają w Płocku lub odwiedzają katedrę zarówno w celach religijnych, jak i turystycznych. Bardzo nam przykro, że zwolenniczki tzw. strajku kobiet postanowiły w ten sposób wyładować swoją złość - przyznaje dr Elżbieta Grzybowska, rzecznik diecezji płockiej.
Proboszcz przekazał, że przebaczy sprawcom i wycofa zgłoszenie, jeśli się przyznają i zrekompensują straty. Dotrzymał słowa i wycofał zgłoszenie po tym, gdy zgłosiły się do niego cztery młode osoby, które przeprosiły za zniszczenie katedry. Do tej pory kuria nie odnotowała innych przypadków zniszczenia świątyni na terenie diecezji.
- Protesty odbywały się kilka razy w ciągu tego tygodnia. Niesione były transparenty o treściach antyreligijnych i antykościelnych, bardzo często niecenzuralne i wulgarne, ale nie mamy innych informacji o tym, że gdzieś została zniszczona budowla sakralna - dodaje dr Elżbieta Grzybowska.
W kilku miejscach na terenie diecezji dochodziło jednak do niepokojących incydentów. Próby zawieszenia wulgarnych plakatów odnotowano w Gostyninie, Skępem czy Ciechanowie.