Przerwa między świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem wykorzystywana była przez pasjonatów piłki nożnej do organizacji tradycyjnych już zawodów w hali Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Płońsku. Przed rokiem ogromnym sukcesem zarówno frekwencyjnym, jak również jeśli chodzi o poziom sportowy, okazały się I Klubowe Mistrzostwa Powiatu Płońskiego.
Teraz nawet władze europejskiej federacji piłkarskiej dywagują nad ewentualnym wpuszczeniem kibiców na trybuny w czasie przyszłorocznych Mistrzostw Starego Kontynentu. Wprawdzie impreza starostwa jest dużo mniejszego kalibru, to jednak zasady dotyczące przeprowadzenia wydarzeń takie same. Organizatorzy nie rezygnują jednak z całego przedsięwzięcia i już teraz zapowiadają, że druga edycja Klubowych Mistrzostw Powiatu Płońskiego odbędzie się. Kiedy? To pytanie pozostaje jednak bez jasnej odpowiedzi.
- Nie chcemy tej imprezy traktować jako wydarzenia „do odhaczenia”, bo jej przeznaczeniem jest po pierwsze wyłonienie mistrza powiatu, a po drugie sprawienie radości miejscowym kibicom. Ponieważ kibiców nie możemy wpuścić na trybuny, ustaliliśmy ze współorganizatorami, czyli Urzędem Miejskim w Płońsku oraz Mazowieckim Związkiem Piłki Nożnej, że imprezę przeprowadzimy w pierwszym wolnym terminie, w którym na trybunach będą mogli zasiąść kibice. Kiedy? Nie wiemy. Czekamy na cofnięcie się wirusa - wyjaśnia Józef Bluszcz współorganizator wydarzenia.
Przypomnijmy, że przed rokiem najlepsza w powiecie okazała się drużyna złożona z byłych zawodników Tęczy 34 Płońsk, która w finale ograła baboszewskie Orlęta. W zwycięskim składzie znaleźli się m.in.: Igor Gołaszewski, Robert Jadczak czy Michał Bogucki.