Sezon truskawkowy ruszył na dobre. Owoców z dnia na dzień jest coraz więcej. Ich cena spada co oznacza, że liczba osób zainteresowanych ich zakupem rośnie. Widać to również na gminnym targowisku w Nowym Przybojewie w gm. Czerwińsk nad Wisłą, gdzie plantatorzy by wjechać na targowisko oczekują w długiej w kolejce.
- Sezon ruszył na dobre. Nadal mamy jednak problem z pracownikami sezonowymi z zagranicy. Wspieramy się nimi, bo Polacy nie chcą pracować. Wydajność owoców jest na razie bardzo niewielka. Do odmian, które są pod folią na razie musimy dokładać. Zaczęły się truskawki spod włókniny, ale zbiór owoców na razie jest niewielki. Kolejnym problemem jest fakt, że ze względu na małą ilość pracowników są oni podbierani przez innych plantatorów. Oby druga część sezonu była lepsza, bo dla wielu osób zaczną się kłopoty – powiedziała Radiu Płońsk Beata Banasiak z Załusk.
Aktualnie cena za łubiankę „czerwonego złota” w zależności od odmiany to pieniądze rzędu od 12 do 20 zł. W tym roku owoców niektórych odmian jest bardzo niewiele.
- Ostatni tydzień nie był najgorszy chociaż majowy mróz spowodował, że owocu na pewno będzie mniej niż zakładaliśmy. Szczególnie takie odmiany jak Azja czy Sybilla, źle zniosły warunki pogodowe. Dużo lepszą wydajność ma Rumba. W tym roku zadowoleni mogą być ci plantatorzy, którzy mieli trochę wcześniej truskawki i odbili to sobie na cenie, która w tym sezonie stosunkowo szybko spadła – mówi Łukasz Jasiński z miejscowości Chociszewo.
Szczyt i największy wysyp owoców zapowiadany jest za ok. dwa tygodnie.
