Brzeg Wkry skąpany w słońcu, nad nim setki wędkarzy, na których czekały dziesiątki nagród o łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych – za nami Kleń Wkry 2019.
- Klimat zawodów przerasta totalnie wszystko. Nie liczą się złapane ryby, ale ten klimat, ci ludzie, którzy tu przyjeżdżają. Po prostu coś pięknego, nie do opisania. Trzeba to przeżyć na własnej skórze – mówili napotkani wędkarze.
Tegoroczna edycja jest już piątą z kolei i mimo przedświątecznej gorączki udało się zorganizować rekordową odsłonę wydarzenia, o czym mówił nam sprawca całego zamieszania Radosław Witólski.
- Myślę, że mamy nowy polski zwyczaj, czyli po prostu Kleń Wkry, który przyciąga nawet w świąteczny weekend masę ludzi. Piąta edycja jest chyba rekordową pod względem wielu czynników. Przede wszystkim liczba osób, która przekroczyła 200, no i oczywiście zainteresowanie. Nic nie stanęło na przeszkodzie, żeby „paru” panów wyskoczyło z domów w okresie świątecznym. Z pewnością duże podziękowania należą się ich rodzinom, ale po prostu taki już mamy zwyczaj obowiązujący od jakiegoś czasu w gminie Joniec, w powiecie płońskim. To miejsce potrafi przyciągnąć wielu wędkarzy bez względu na okoliczności – mówił Radiu Płońsk organizator Radosław Witólski.
W piątek edycji Klenia Wkry zwyciężył Jakub Kardynalczyk z 1300 pkt na swoim koncie. Tuż za nim był Piotr Gwardiak, który uzbierał 1200 pkt, a trzeci Daniel Zaremba – zdobywca 800 pkt. Warto dodać, że Piotr Gwardiak za drugie miejsce odebrał tylko puchar, natomiast wszystkie nagrody rzeczowe przekazał na rzecz dzieci z nowomiejskiego koła wędkarskiego.