W sobotę 18 lipca zorganizowane zostały zawody wędkarskie o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Czerwińsk nad Wisłą, Marcina Gortata. Udział w zawodach wzięło 22 zawodników, funkcjonujących na co dzień przy kole wędkarskim Certa. Zawody były bardzo udane. Udało się złowić blisko 40 kilogramów ryby.
- Zawody rozpoczęły się o godzinie 5 rano i trwały do godziny 10. Zawody odbyły się w Zdziarce. Jest to miejsce bardzo znane wędkarzom, nie tylko z okolicy, ale i z powiatu płońskiego i ciechanowiskiego. Mnóstwo wędkarzy do nas w to miejsce przyjeżdża. Tu Wisła ma pewne zakole, zwalnia nurt, ale i zarazem głębokie są miejsca, dobre do połowów, szczególnie białej ryby, ale i nie tylko czego dowodem są połowy dużych okazów, jakimi są sumy. Myślę, że zawody bardzo udane, dlatego że sumarycznie udało się w takim krótkim czasie złowić około 40 kg ryby, a ci najlepsi ponad zdobyli 6 tysięcy punktów. Wędkarze łowili różnymi metodami, bo były to metody i gruntowe i na koszyk. Każdy wędkarz dostosowywał je do swoich potrzeb - powiedział burmistrz, Marcin Gortat.
Mimo warunków i obostrzeń sanitarnych atmosfera dopisała, tak samo jak uczestnicy. Dla najlepszych przewidziano nagrody, które wręczył burmistrz, Marcin Gortat.
- Sympatyczna atmosfera, w dobie niestety koronawirusa i tych wszystkich obostrzeń, które należy stosować, ale żyć trzeba. Takie małe imprezy, czy małe spotkania są mile widziane. Myślę, że każdy z zadowoleniem, przynajmniej z tych wędkarzy i osób, które się takimi rzeczami interesują wzięły w nich udział. Były to zawody o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Czerwińsk nad Wisłą, ufundowaliśmy puchary i nagrody rzeczowe, o które wędkarze zabiegali i tą największą rybę chcieli z Wisły wyłowić - podkreśla Marcin Gortat.
Najlepszy zawodnik złowił ponad 6 kg ryby. Zawody odbywają się cyklicznie, co roku. Organizowane są również zawody dla dzieci, jednak ze względu na sytuację epidemiczną w tym roku zostały odwołane.
- Raz do roku koło organizuje zawody wędkarskie dla dorosłych, jak również fantastyczne zawody dla dzieci z opiekunami. Te zawody zostały jednak odwołane. Tutaj ku mojemu zdziwieniu bardzo dużo młodych osób, które się uczą wędkować bierze w nich udział. Mieszkamy nad rzeką, mnóstwo ludzi się przechadza, spaceruje, natomiast cieszę się, że też tą pasję podzielają tacy, którzy dopiero się uczą i będą wkraczać w poważne połowy, mając uprawnienia i karty wędkarskie - stwierdza Marcin Gortat.