Niemal do ostatnich sekund meczu PAF Płońsk – Narew 1962 Ostrołęka wszystko wskazywało, że pierwsze punkty w sezonie V ligi zapisze ekipa gospodarzy. Choć pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych, to w drugich 45-minutach zawodnicy PAF wrócili na boisko z nową energią, która przełożyła się na dwa trafienia. Najpierw dobre dośrodkowanie Konrada Osińskiego wykorzystał Adam Szcześciak a kilka minut później z błędu bramkarza skorzystał Mateusz Rutkowski, pakując piłkę do pustej bramki. I gdy już ławka płońszczan odliczała sekundy do końca rywale wygrali główkową przebitkę i strzałem w krótki róg doprowadzili do remisu 2:2. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni
powiedział po meczu Radiu Płońsk Adam Szcześniak.
W tabeli po czterech kolejkach PAF z jednym punktem jest na ostatnim miejscu. Za następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z MKS Przasnysz.