poniedziałek, 7 października 2024 00:43
Reklama

Piękna przygoda dobiegła do końca, ale i tak napisali nowy rozdział w historii

Piękna przygoda dobiegła do końca, ale i tak napisali nowy rozdział w historii

Choć od początku mówili, że rozgrywki pucharowe traktują poważnie to pewnie niewielu kibiców spodziewało się, że do ostatniej piłki będą grali o finał Okręgowego Pucharu Polski. Do ostatniej piłki, ponieważ dopiero ostatni karny zdecydował, że w nim nie zagrają. W środowym spotkaniu półfinałowym z Wkrą Żuromin było blisko a momentami jeszcze bliżej. Choć do meczu gracze Gladiatora przystąpili bez: Mariusza Kopeckiego i Daniela Mitury to nikogo z pozostałych graczy nie trzeba było dodatkowo dopingować. Stawka meczu była na tyle duża, że każdy z piłkarzy wiedział o co walczy. Po pierwszej wyrównanej połowie na początku drugiej na prowadzenie miejscowych wyprowadził Piotr Wypyszyński. Goście zdołali wyrównać na 20 minut przed końcem. Gladiator miał jeszcze dwie szanse w regulaminowym czasie gry, ale spotkanie skończyło się wynikiem 1:1. W serii jedenastek bohaterem znów mógł zostać Kamil Kalinowski, ale tym razem jego jedna obrona i jedno pudło rywali nie wystarczyły. Skończyło się wynikiem 2:3 do gości. 

 powiedział Radiu Płońsk po meczu Paweł Szpojankowski, trener Gladiatora Słoszewo.

To najlepszy pucharowy wynik dla Gladiatora, który po raz pierwszy w swojej młodej historii dotarł do półfinału Okręgowego Pucharu Polski. Teraz przed graczami ze Słoszewa rozgrywki ligowe a już w najbliższej kolejce rywalizacja z wiceliderem FC 2012 Różan.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama