sobota, 28 września 2024 01:48
Reklama

Przyroda i zabytkowe miejsce warte tyle, co pęto kiełbasy czy butelka wódki (KOMENTARZ)

Przyroda i zabytkowe miejsce warte tyle, co pęto kiełbasy czy butelka wódki (KOMENTARZ)

Za nami kolejna edycja Mazowieckich Dni Rolnictwa na Poświętnem w Płońsku. Imprezy, z której nie tylko MODR może być dumny, ale również i Płońsk. To po prostu wspaniała okazja do promocji nie tylko w regionie, ale i na Mazowszu. Tłumy ludzi zagościły zarówno w sobotę jak i w niedzielę. Wszystko wydawało się dopięte na ostatni guzik. Wspaniali wystawcy, produkty najwyższej rolniczej marki czy próba zapewnienia komfortu okolicznym mieszkańcom poprzez ustawienie zakazu wjazdu na osiedle Poświętne (choć i do tego znaku drogowego wielu kierowców się nie stosowało). I tylko o jednym szczególe zapomniano.

Na osiedlu Poświętne znajduje się zabytkowy park podworski. Teren zielony, który doczekał się swojego miejsca w historii. Przypomnijmy, że już w 2006 r. z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Płońskiej, włączony został do Turystycznego Szlaku Sienkiewiczowskiego. W poprzednim roku Miasto Płońsk pozyskało środki z Rządowego Funduszu Polski Ład blisko mln zł, na rewaloryzację zabytkowego parku. Jak więc zrozumieć sytuację z dwóch ostatnich dni, kiedy każdy mógł wjechać na teren parku, albo na przylegającą do niego dolinę rzeki Płonki, która w połączeniu z urokliwą ścieżką rowerową jest dumną lokalizacją na mapie miasta.

Zarówno w sobotę jak i w niedzielę setki samochodów parkowały na terenach zielonych przyrodniczego i zabytkowego miejsca. Jeździli po ścieżce rowerowej (uniemożliwiając ruch rowerzystom), trawie, chodnikach czy krawężnikach…

Gdy zapytaliśmy jednego z panów czy wyjedzie z terenu przylegającego do parku podworskiego i zaparkuje 150 metrów dalej za mostem na bezpłatnym parkingu, zmarszczył brwi i odpowiedział: „Panie ja tylko kiełbasę i wódkę kupię. I zaraz wracam”. O trochę taki mamy styl myślenia o miejscach historycznych… na poziomie wódki i kiełbasy.

Ale o ile mogę zrozumieć gości i kierowców, gdyż brakowało odpowiedniego oznakowania, to już osoby, które mogły zadbać o zakaz ruchu w tym miejscu już „nie”. Połaci terenu do parkowania za mostem nie brakowało. Zablokowany był wjazd dla samochodów jadących od Nowego Miasta, więc tym bardziej niezrozumiałe jest, że pozwolono na parkowania w miejscu zabytkowym i przyrodniczym, chronionym przez prawo. Może w kolejnym roku na tym absolutnie fantastycznym wydarzeniu jakim są Mazowieckie Dni Rolnictwa, okoliczna i historyczna przyroda na Poświętnem nie zostanie tak łatwo rozjechana.


 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama