Wracamy do sprawy, która poruszyła opinię społeczną. 6-letnia dziewczynka, którą w zeszły czwartek ojciec zostawił w oknie życia przy ul. Hożej w Warszawie zostanie przy babci. Przynajmniej na razie - tak zdecydował sąd w Pułtusku. Media obiegła informacja, o tym, że ojciec zostawił 6-latkę w oknie życia przy ul. Hożej w Warszawie. Siostry zakonne postąpiły zgodnie z procedurami. Przyjechała policja i pogotowie. Dziecko było zadbane i nie wymagało opieki medycznej, jednak wiedziało kim jest i gdzie mieszka.
Okno życia to odpowiednio przygotowane miejsce, w którym anonimowo i przede wszystkim bezpiecznie można pozostawić nowonarodzone dziecko, gdy z różnych powodów matka nie może podjąć się jego wychowywania. Zadaniem czuwających sióstr zakonnych jest zapewnienie dziecku opieki w pierwszych chwilach po pozostawieniu. Dziecko to jest przekazywane do szpitala dla zapewnienia mu opieki lekarskiej. W następnej kolejności maluch trafia do pogotowia rodzinnego, równocześnie rozpoczynana jest procedura adopcyjna.