Paweł Wiewiórkowski
W Sądzie Rejonowym w Płońsku w czwartkowe przedpołudnie odbyła się pierwsza rozprawa dotycząca oskarżonego burmistrza Miasta i Gminy Nowe Miasto. Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Płońsku postawiła mu zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, do którego miało dojść 25 maja 2023 roku. Chodzi dokładnie o artykuł 178 kodeksu karnego. Na sali rozpraw pojawili się świadkowie zdarzenia oraz policjanci, którzy odpowiedzieli na kolejne pytania Sądu, a także potwierdzili swoje poprzednie zeznania złożone w prokuraturze. Zabrakło natomiast oskarżonego burmistrza oraz jego obrońcy.
Choć od kolizji na skrzyżowaniu ulic: Ciechanowskiej i Płońskiej w Nowym Mieście minęły już blisko dwa lata, to dopiero teraz sprawa trafiła na wokandę. Przypomnijmy, że według ustaleń prokuratury, w czwartek 25 maja doszło do zderzenia osobowej skody z mercedesem-lawetą. Kierujący skodą mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia na pobliski parking przy szkole. Za nim pojechał kierowca mercedesa oraz świadek - kierujący motocyklem. Okazało się, że kierowcą skody był burmistrz Nowego Miasta, któremu późniejsze badanie na trzeźwość wykazało w organizmie 0,9 promila alkoholu, a w późniejszym badaniu krwi blisko 1,5 promila. Jak dowiedzieliśmy się z prokuratury, oskarżony miał zeznać, że alkohol spożył już po kolizji, gdyż w samochodzie miał butelkę bimbru po imieninach, które obchodził tydzień wcześniej. Sąd przytaczając słowa oskarżonego dodał, że nie przyznaje się do winy.
Zeznania świadków były w większości podobne. Mężczyźni twierdzili, że burmistrz zderzył się z jednym z samochodów na skrzyżowaniu i odjechał na parking przy szkole. Tam już w rozmowie z mężczyznami nie przyznawał się do winy, oskarżając ich o kolizję, zarazem dodając, że zawiadomi policję. Każdy z zeznających mężczyzn na pytanie Sądu: „Czy widział oskarżonego pijącego alkohol lub inny środek w postaci płynnej już po zderzeniu, gdy zaparkował na przyszkolnym parkingu”, odpowiadał, że: „nie widział lub nie pamiętał, by coś takiego miało miejsce”. Podczas rozprawy zeznawali również policjanci z posterunku w Nowym Mieście i komendy w Płońsku, którzy byli na miejscu zdarzenia. Potwierdzili m. in., że badanie alkomatem zostało wykonane poprawnie, a urządzenie nie było popsute.
Jak powiedziała podczas rozprawy sędzia Elżbieta Żmijewska, oskarżony otrzymał powiadomienie o dacie rozprawy. Nie przedstawił żadnego usprawiedliwienia medycznego lub innego pisma tłumaczącego nieobecność. W Urzędzie Miasta i Gminy w Nowym Mieście dowiedzieliśmy się, że burmistrz nie brał na dziś urlopu. Nie jest też na zwolnieniu lekarskim i stawił się w pracy. Kolejna rozprawa została wyznaczona na maj. Radio Płońsk było jedynym lokalnym medium, które przysłuchiwało się pierwszej rozprawie.
