sobota, 23 listopada 2024 17:25
Reklama

Czy wybory prezydenckie dojdą do skutku? Samorządowcy zabierają głos!

Czy wybory prezydenckie dojdą do skutku? Samorządowcy zabierają głos!

„Jako prezydent miasta nie przeprowadzę na terenie Ciechanowa procedury wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyznaczonych na 10 maja” – poinformował na swojej stronie Krzysztof Kosiński, jednocześnie wyjaśniając, że priorytetem jest zdrowie i życie mieszkańców a przy rosnącej z dnia na dzień liczbie zakażonych koronawirusem i występowaniu kolejnych przypadków także na naszym terenie, nie może podejmować ryzyka narażenia kogokolwiek na poważne niebezpieczeństwo.

 

Podobnego zdania są niektórzy samorządowcy z terenu powiatu płońskiego. To właśnie im zlecane jest przygotowanie głosowania od strony techniczno-organizacyjnej a to wiąże się chociażby ze szkoleniami członków komisji. „Uważam, że w dobie pandemii będzie na pewno bardzo duży problem ze skompletowaniem komisji wyborczych – przyznaje burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik - Nie mieliśmy jeszcze w Płońsku zachorowań spowodowanych koronawirusem, ale jeśli się pojawią, na pewno nie będzie chętnych do pracy w komisji. Uważam, że wybory nie powinny się dobyć 10 maja” – dodaje burmistrz. Do obsługi wyborów tylko w Płońsku potrzeba łącznie około 240 osób.

 

Zupełnie innego zdania jest burmistrz Czerwińska nad Wisłą, który w rozmowie z Radiem Płońsk przyznał, że tego typu oświadczenia są wysuwane zbyt wcześnie i obecnie nie ma podstaw prawnych by wybory się nie odbyły.

 

- Obecnie nie ma żadnych podstaw prawnych do tego, żeby taką decyzję podejmować, a już na pewno jest ona zbyt wczesna. Wybory są zarządzone i nie mamy żadnych możliwości. Dynamika spraw jest tak duża, że nie wiemy co tak naprawdę będzie – czy faktycznie uda się przeprowadzić wybory, czy też nie – zaznacza burmistrz - Tego typu oświadczenia są formułowane za wcześnie. Uważam, że są to bardziej decyzje polityczne a niżeli zdroworozsądkowe – dodaje Marcin Gortat.

 

Eksperci Fundacji Batorego wskazują, że organizacja wyborów w zaplanowanym na 10 maja terminie zagrozi konstytucyjnemu wymogowi ich powszechności i równości, a także może przyczynić się do zwiększenia zagrożenia epidemicznego, a więc zagrożenia zdrowia i życia nas wszystkich. Zespół ekspertów opowiada się za wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej, który zawiesiłby terminy ustalonego już kalendarza wyborczego.


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama