Dużo skromniej niż w ubiegłych latach wyglądały uroczystości Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Płońsku.
Na dziedzińcu kościoła parafii pw. św. Michała Archanioła płońszczanie uczcili ich cześć składając symboliczne kwiaty pod tablicą upamiętniającą mieszkańców powiatu płońskiego poległych w walce o niepodległą Polskę.
- Chcemy oddać im część dziękując za trud, złożoną ofiarę ich życia, za poniesione cierpienia przez tortury, których doświadczali od swoich rodaków. Chcemy wyrazić im wdzięczność, ale także prosić, abyśmy o nich pamiętali w swoich sercach - mówił ks. kan. Janusz Rumiński, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Płońsku.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” to jedno z ważniejszych świąt w kalendarzu Jednostki Strzeleckiej 1006, która była organizatorem dzisiejszych uroczystości. Założyciel i były dowódca st. insp. Stanisław Świerczewski podkreślał, że wartości przekazywane przez „niezłomnych” powinny być podstawą wychowania każdego człowieka.
- Do każdego, dobrze wychowanego, człowieka należy zachowanie pamięci o tych, którzy zadbali o to, żebyśmy mogli żyć tak jak teraz. Gdy słyszę narzekania „jakie to są ciężkie czasy”, to ci ludzie nie pamiętają jak faktycznie było ciężko. Dzisiejsze święto powinno nazywać się Dzień Pamięci „Żołnierzy NIEZŁOMNYCH”, bo oni wiedzieli, że jest praktycznie wszystko przegrane, ale nie poddawali się – przyznał st. insp. Świerczewski.
Do grona „Żołnierzy Wyklętych” zaliczani są także mieszkańcy powiatu płońskiego. Bronisław Urbański, Marceli Gajewski i Zygmunt Ciarka zostali skazani i rozstrzelani w płońskim areszcie, natomiast Wiktor Stryjewski i Zygfryd Kuliński zginęli w więzieniu na warszawskim Mokotowie.
- Miejsca pochówku Stryjewskiego do dzisiaj nie odnaleziono, natomiast Zygfryd Kuliński został odnaleziony na powązkowskiej „Łączce” - informuje mł. insp. Marek Sabalski z Jednostki Strzeleckiej 1006 w Płońsku.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” został ustanowiony w 2011 roku.