Walka o życie małej Jagódki Jaskólskiej trwa każdego dnia. W Baboszewie podczas balu charytatywnego w sali weselnej „Toast” dla rocznej dziewczynki walczącej z guzem rdzenia kręgowego, w trakcie licytacji zebrano ponad 46 tys. zł, ale nie jest to cała kwota. Do tej sumy doliczyć trzeba jeszcze środki z wejściówek czy sklepiku. To kolejny duży zastrzyk finansowy, który ma pomóc w osiągnięciu upragnionego celu.
powiedziała Elżbieta Burzykowska organizatorka balu.
Na balu obecny był tata Jagódki, który nie krył radości w związku z kolejną zbiórką a naszemu reporterowi opowiedział też o stanie zdrowia swojej córeczki, o której życie walczą tysiące ludzi.
mówił Łukasz Jaskólski.
Do końca zbiórki jeszcze daleka droga. Potrzeba ok. mln zł, ale przy tylu dobrych sercach, które wczoraj bawiły się w Baboszewie jest duża szansa, że Jagódka będzie mogła rozpocząć leczenie w Stanach Zjednoczonych. Podczas balu charytatywnie zagrał zespół odNova.