Wracamy do tematu znalezionego martwego dziecka na jednej z taśm sortowni śmieci Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Płońsku. Pracownicy spółki wyszli z inicjatywą zbiórki pieniędzy, aby zmarłemu dziecku wybudować godny nagrobek. Na ten cel zebrano ponad 2 tys. zł. Resztę dołożył PGK z własnego budżetu.
- W momencie gdy odnalezione zostało ciało Mateuszka, podjęliśmy decyzje, że po zakończeniu sekcji zwłok i wszystkich działaniach prowadzonych przez prokuraturę zajmiemy się nagrobkiem dla tego dziecka. Przyrzekłem sobie, że dopóki będę żył to będę się tą sprawą zajmował i dbał o ten grób. Razem z całą załogą PGK Płońsk zdecydowaliśmy, że każdy dobrowolnie przeznaczy dowolną ilość pieniędzy na stworzenie takiego nagrobka. Udało nam się zebrać 2250 zł. Nagrobek kosztował w sumie 5 tys. zł. Resztę do brakującej kwoty dorzucił prezes Dariusz Matuszewski – powiedział Tadeusz Dłużniewski, pracownik miejscowego PGK.
Jak podkreśla nasz rozmówca tego dnia wszystkie osoby pracujące w zakładzie nie zapomną do końca życia.
- Pierwszy tydzień po tym wydarzeniu był bardzo trudny zwłaszcza dla kobiet z naszego zakładu. Mieliśmy możliwość skorzystać z pomocy psychologa. Dla wielu z nas to była najgorsza chwila w życiu. Bardzo odbiło się to na naszej psychice. Cieszymy się, że mogliśmy przynajmniej w tak niewielki sposób uczcić pamięć Mateuszka – dodaje Tadeusz Dłużniewski.
Nagrobek powstał 1 czerwca. Przypomnijmy, że ciało noworodka zostało odnalezione w sortowni śmieci 16 grudnia 2019 r.