sobota, 2 listopada 2024 07:21
Reklama

52 tys. zł zniknęły z konta oszukanego mężczyzny

52 tys. zł zniknęły z konta oszukanego mężczyzny

 

Kilka dni temu do 53-letniego mieszkańca gm. Baboszewo na nr telefonu stacjonarnego zadzwoniła osoba podający się za funkcjonariusza wydziału śledczego. Fałszywy policjant twierdził, że z konta zarządzanego przez jego rozmówce ktoś ukradł 30 tys. zł. Chciał by mężczyzna wziął udział w policyjnej akcji - prowokacji przeciwko nieuczciwym pracownicom banku. Uczulał przy tym 53-latka, że rozmowa jest poufna i nie może o niej nikomu mówić. Mieszkaniec gm. Baboszewo miał potwierdzić jego dane dzwoniąc na numer 997, co też uczynił, nie odkładając wcześniej słuchawki.

- W rozmowie z innym mężczyzną, 53-latek potwierdził tożsamość pierwszego, a to całkowicie uśpiło jego czujność. W dalszej rozmowie z oszustem mężczyzna przekonany, że rozmawia z policjantem, podał wszystkie swoje dane oraz przekazał informację w jakich bankach ma konta i jakie kwoty pieniędzy udało mu się zgromadzić na rachunkach. Fałszywy funkcjonariusz polecił mu udanie się do oddziału banku i założenie do jednego z rachunków autoryzacji mobilnej. Miało to pomóc w zablokowaniu pieniędzy. Biorąc udział w tajnej, policyjnej akcji, 53-latek wykonywał wszystkie polecenia swojego rozmówcy. Podczas wizyty w banku, do autoryzacji, podał numer telefonu wskazany przez oszusta i dał mu tym samym dostęp do konta bankowego - informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.

Oszust kontaktował się jeszcze z pokrzywdzonym telefonicznie następnego dnia o umówionej godzinie. Po upewnieniu się, że 53-latek nikomu nie powiedział, że pomagał funkcjonariuszom w akcji - prowokacji, zaprosił go do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, gdzie umówione miało być spotkanie z komendantem. Gdy mężczyzna stawił się w jednostce policji od dyżurnego dowiedział się, że padł ofiarą oszustów. Po sprawdzeniu kont zorientował się, że stracił ponad 52 tys. zł.

 


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama