Wracamy do wczorajszej wstrząsającej historii z Raciąża, gdzie w jednym z bloków przy ul. Jana Pawła odnaleziono zwłoki dwóch osób: 32-letniej kobiety i 36-letniego mężczyzny, którzy byli małżeństwem. Sprawę bada płońska prokuratura.
- Przeprowadzone zostały oględziny miejsca zdarzenia, gdzie znaleziono zwłoki małżeństwa z ranami postrzałowymi. Inny z mężczyzn, który przyszedł z kobietą do tego bloku również został postrzelony. Ze wstępnych ustaleń wynika, że broni użył mąż. Ten mężczyzna był nam znany. Miał drobne sprawy związane z przestępstwami komunikacyjnymi. Czekamy na przesłuchanie mężczyzny, który przeżył i został zabrany do szpitala – mówi Ewa Ambroziak, Prokurator Rejonowy w Płońsku.
Jak informowała nas jedna z mieszkanek bloku, w którym doszło do tragedii postrzelony mężczyzna zdążył uciec i wybiegł przed blok. Prokuratura bierze pod uwagę w tej sprawie m.in. motyw zadrości.
- Małżeństwo było w trakcie rozwodu. Mieli dwójkę dzieci w wieku 12 i 9 lat. Na razie są pod opieką babci. Mieszkanie było własnością męża. Kobieta wyprowadziła się z niego a tego wieczoru według wstępnych przypuszczeń miała przyjść po dokumenty – dodaje prokurator Ewa Ambroziak.
Trwa też ustalanie skąd mężczyzna miał broń.