W poniedziałek (13 czerwca) kilkanaście minut po godz. 23:00 policjanci z płońskiej drogówki zostali skierowani do miejscowości Wierzbica Pańska (gm. Dzierzążnia), gdzie dachował samochód osobowy. Na miejscu funkcjonariusze zastali służby medyczne i straż pożarną. Auto - citroen znajdował się w przydrożnym rowie, a w nim zakleszczony był kierowca. Strażacy chwilę później wydobyli mężczyznę z pojazdu. Uskarżał się on na ból klatki piersiowej.
- Policjanci ustalili, że kierujący citroenem 44-letni mieszkaniec gm. Dzierzążnia jechał drogą krajową nr 10 od strony Dzierzążni w kierunku Krzywanic. W pewnym momencie auto wpadło w poślizg, zjechało na pobocze i dachowało w przydrożnym rowie. Przyczyną była prawdopodobnie nadmierna prędkość, ale nie tylko. Podczas rozmowy z kierującym, któremu pomocy medycznej udzielała załoga karetki pogotowia, funkcjonariusze wyczuli alkohol. Mężczyzna przyznał, że tego dnia spożywał jego duże ilości. Badanie na trzeźwość przeprowadzone przez mundurowych wykazało w organizmie 44-latka ponad 3 promile. Został on przewieziony do szpitala, celem przeprowadzenia dalszych badań diagnostycznych - poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Auto, którym kierował 44-latek zostało odholowane na strzeżony parking. Pijanemu kierowcy policjanci zatrzymali prawo jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15. Minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata.