Łącznie 124 osoby uczęszczające do Publicznej Szkoły Policealnej w Płońsku podeszło w tym roku do egzaminów zawodowych. „W całej Polsce do egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie przystępuje niemal tyle osób co do matury, ale jest on niewspółmiernie trudniejszy do przygotowania, szczególnie w tym roku” - stwierdził Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
W płońskiej szkole można uzyskać kwalifikacje z 9 zawodów, począwszy od technika informatyka, po technika weterynarii. Mówiła o tym w rozmowie z Radiem Płońsk Barbara Sawczuk-Gołaszewska, dyrektor Publicznej Szkoły Policealnej w Płońsku.
- W czerwcu kończy część kwalifikacji, bo 9, część zdawała już egzamin tzw. dokument, czyli praktyczny w formie dokumentu. Dzisiaj wszystkie kwalifikacje, kończące w czerwcu, podeszły do egzaminu pisemnego. Wygląda to jak matura. 60 minut trwa taki egzamin. Natomiast od 27 czerwca do 2 lipca włącznie przeprowadzone zostaną egzaminy praktyczne tzw. wykonanie, z egzaminatorami zewnętrznymi. Na każdą kwalifikację przyjeżdżają egzaminatorzy zewnętrzni i słuchacze praktycznie wykonują zadania przed egzaminatorem – wyjaśnia Barbara Sawczuk-Gołaszewska.
W dobie pandemii koronawirusa, chcący zdawać w tym roku egzamin zawodowy, natrafili na dodatkową przeszkodę, dodaje dyrektor.
- Nie wszyscy nasi słuchacze uzyskali zgodę pracodawców na przystąpienie w danym dniu do egzaminu. Tak stało się wczoraj, niestety tak samo stało się dzisiaj. Po prostu słuchacze nie uzyskali zgody pracodawców - przyznaje Barbara Sawczuk-Gołaszewska.
Część pisemna egzaminu zawodowego to test wielokrotnego wyboru, w którym próg zaliczenia wynosi 50 procent poprawnych odpowiedzi. Część praktyczna obejmuje natomiast wykonanie wyrobu, usługi lub dokumentacji, w tym przypadku próg zaliczenia to 75 procent poprawnych odpowiedzi. W poniedziałek zdający zmagali się z zadaniami w części praktycznej - dokumentacją. Dzisiaj odbyła się część pisemna, a od środy aż do końca trwania egzaminów część praktyczna - wykonanie.