Podczas ostatniego weekendu wakacji, nad bezpieczeństwem czuwały wzmożone patrole ruchu drogowego. Pomimo zapowiadanych kontroli drogowych oraz powtarzanych apeli o rozsądek, nie zabrakło kierowców lekceważących podstawową zasadę, czyli trzeźwość.
Jazdę po alkoholu w policyjnym areszcie zakończyła m.in. mieszkanka powiatu płońskiego. W niedzielę [28 sierpnia] 39-latka, jadąc w kierunku Gdańska, uderzyła w stojące na poboczu audi, które wcześniej uległo awarii. Po uderzeniu w auto, kobieta straciła panowanie nad pojazdem, uderzyła w barierki ochronne i zatrzymała się na pasie zieleni. W organizmie miała ponad 1,4 promila alkoholu. Jak oświadczyła w rozmowie z policjantami, po wypiciu kilku piw wsiadła za kierownicę i chciała jechać nad morze. Zamiast nad wodę trafiła jednak do policyjnego aresztu.
Teraz grozi jej wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności.