Pochodzący z Płońska, ks. Marek Bakierzyński, proboszcz katolickiej parafii w Biełgorodzie, rosyjskim mieście w pobliżu granicy z Ukrainą, kilka dni temu zaginął i do dzisiaj nie wiadomo dokładnie, gdzie się znajduje.
O zdarzeniu poinformowała rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka Jewa Mierkaczowa. Kapłan miał wyjść i zniknąć Dobę później nadesłał wiadomość o zatrzymaniu. Jego bliscy skontaktowali się z policją, która jednak odpowiedziała, że o niczym nie wie. Ostatnie doniesienia informują o zatrzymaniu przez policję na okres 7 dni. Nic nie wiadomo o możliwych zarzutach postawionych polskiemu kapłanowi.
Ks. Bakierzyński pochodzi z Płońska, a w Rosji pracuje od 20 lat.
Źródło: ekai.pl/Facebook - Mikjálls Helgi M-v