piątek, 1 listopada 2024 09:35
Reklama

Aż 14 kolizji w ostatnich dniach odnotowała płońska policja

Aż 14 kolizji w ostatnich dniach odnotowała płońska policja

Źródło: OSP KSRG Naruszewo

Miniony weekend na drogach powiatu płońskiego obfitował w zdarzenia drogowe. Policjanci odnotowali ich aż 14. Większość związana była z trudnymi warunkami pogodowymi - śliską, zaśnieżoną nawierzchnią, nadmierną prędkością i brakiem rozwagi przy wykonywaniu manewrów. „Apelujemy do kierowców o większą ostrożność oraz dostosowanie prędkości i techniki jazdy do zmiennych warunków drogowych” - podkreśla płońska policja.

- Gwałtowne opady śniegu i niskie temperatury spowodowały, że przez ostatnie dni panowały trudne warunki na drogach powiatu płońskiego. Niestety nie wszyscy kierowcy mają świadomość, że przy ograniczonej widoczności i śliskiej nawierzchni, bardzo łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania jest znacznie dłuższa niż zazwyczaj. Przez ostatnie 3 dni płońscy policjanci odnotowali aż 14 zdarzeń drogowych, a niektóre z nich wyglądały bardzo poważnie – mówi kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, rzecznik komendy.

 

W piątek [3 lutego] około godz. 6:00 na skrzyżowaniu krajowej 50-tki z ul. Kwiatową w Płońsku zderzyła się osobówka z samochodem ciężarowym. Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia ustalili, że kierujący manem 35-letni obcokrajowiec nie zachował odpowiedniej odległości od pojazdu poprzedzającego. Gdy jadący przed nim opel, kierowany przez 60-latka z gm. Joniec, zatrzymał się na skrzyżowaniu, na czerwonym świetle, ciężarówka uderzyła w jego tył. Kierowca osobówki z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala na badania. Obaj kierowcy byli trzeźwi. 

 

Około godz. 7:40 kierująca audi 52-latka z gm. Baboszewo, jadąc drogą relacji Mystkowo-Cieszkowo, na skrzyżowaniu z drogą powiatową, nie zastosowała się do znaku "B-20" tj. STOP. Kobieta doprowadziła do zderzenia z osobową toyotą, którą kierowała 42-latka z tej samej gminy. W wyniku zdarzenia obie kobiety z obrażeniami ciała zostały przewiezione do szpitala.

 

Tego samego dnia przed godz. 17:00 na krajowej 7-ce na wysokości Płońska, na pasie w kierunku Warszawy osobowy peugeot uderzył w bariery energochłonne. Kierująca osobówką 46-letnia warszawianka nie dostosowała prędkości do bardzo trudnych warunków panujących na drodze, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem. Na szczęście jej ani podróżującemu z nią dziecku nic się nie stało. Chwilę później w tym samym miejscu, w trakcie obsługi zdarzenia przez funkcjonariuszy, w tył przejeżdżającej obok lawety mercedes, uderzył inny peugeot. Kierujący osobówką 48-latek z warszawy z obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. 


W minioną sobotę o godz. 5:00 jeden z patroli został skierowany przez dyżurnego na drogę krajową nr 7, gdzie na wysokości miejscowości Michalinek osobówka miała wpaść do rowu. Jak ustalili policjanci kierujący bmw 35-latek z Gdańska, jechał od strony Warszawy w kierunku Płońska. Mężczyzna twierdził, że tuż przed tym, jak stracił panowanie nad pojazdem, spojrzał na chwilę na telefon. Czując od gdańszczanina alkohol, funkcjonariusze sprawdzili jego trzeźwość. Badanie wykazało prawie promil alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz kara 2 lat więzienia, wysoka kara grzywny i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama