Jak bumerang wraca temat bezpieczeństwa na placu, gdzie zlokalizowany jest market Biedronka i stacja paliw przy wjeździe do Glinojecka. Chodzi o wolnoamerykankę w poruszaniu się kierowców, pieszych i rowerzystów. Radna miejska zaapelowała w tej sprawie z mównicy podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Choć teren jest prywatny, to w interesie społecznym wszystkich leży poprawa bezpieczeństwa w tym miejscu. Radna Małgorzata Iwańska mówi dla Radia Płońsk, że jest tam duży ruch i trzeba bezpieczeństwo w tym miejscu koniecznie poprawić. Jej zdaniem może pomóc dodatkowe oznakowanie.
Tadeusz Cichocki, właściciel terenu nie kryje, że sam ma dość tej sytuacji. Od razu zaczął wyjaśniać całą sprawę. Mówi, że w kwestii poprawy bezpieczeństwa na tym terenie, gdzie zlokalizowany jest skład budowalny, sklep i stacja paliw zwracały się już do niego władze gminy. Na własny koszt wybudował chodnik, który łączy plac ze ścieżką rowerową aby piesi i rowerzyści nie musieli przechodzić środkiem placu, ale jak pokazuje naszej dziennikarce...praktycznie nikt z tego rozwiązania nie korzysta. Stoimy około 30 minut na przysklepowym parkingu, który znajduje się przy markecie i nie zaparkował tam żaden samochód. Klienci, jak pokazuje nam właściciel terenu, wolą parkować przed wejściem, gdzie w ogóle nie powinni.
Sprawa trafiła także do zarządcy sklepu. Do tematu wrócimy...
Niezabezpieczone rowy melioracyjne przy wjeździe i wyjeździe mogą stwarzać zagrożenie dla użytkowników ruchu
Na placu trudno zauważyć oznakowania czy linie, które porządkowałyby zasady ruchu
Parking, który został zaprojektowany i zbudowany z myślą o klientach sklepu w ciągu dnia świeci pustkami. W sumie przygotowano tu 110 miejsc.
Ludzie wolą zostawiać samochody na placu, nie na parkingu.