Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie postawiła zarzuty ojcu w związku ze śmiercią jego 3,5-letniej córki. Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod Sońskiem w pow. ciechanowskim we wrześniu ubiegłego roku. Mężczyzna miał się przyczynić do narażenia dziecka na utratę życia i zdrowia, po tym jak zakopał przy domu specjalistyczne środki chemiczne stosowane przeciwko gryzoniom. Dziecko w efekcie zatruło się oparami. Domownicy źle się poczuli. Dziewczynka trafiła do szpitala, jej stan niestety się pogarszał.
W toku prowadzonego postępowania lekarze przeprowadzający sekcję zwłok dziecka z Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie wstrzymali się z wydaniem końcowej decyzji do czasu uzyskania wyników badań prowadzonych przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Opinia trafiła niedawno do ciechanowskiej prokuratury, a materiały przekazane zostały biegłym.
przekazał Prokurator Rejonowy w Ciechanowie, Przemysław Bońkowski.
Prokuratura nie ustaliła źródła, skąd substancje chemiczne pochodziły. Pewnie jest, że nie powinny one zostać użyte w taki sposób. Takim rodzajem chemii powinna zająć się specjalistyczna profesjonalna firma i przeszkolone osoby. Środek ten nie powinien być użyty przy siedliskach, a jeśli nawet, istotne są warunki pogodowe, w jakich zabieg deratyzacyjny jest wykonywany np. wilgotność czy temperatura.
O sprawie pisaliśmy także tutaj: