4 promile alkoholu w organizmie miał rowerzysta zatrzymany w miniony piątek [17 marca] przez ciechanowskich policjantów. O całej sytuacji funkcjonariuszy powiadomił świadek, który widząc pijanego cyklistę postanowił zareagować i zadzwonił na numer alarmowy.
- W miniony piątek (17 marca br.) kilka minut po godz.19.00 dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o rowerzyście, który stwarza zagrożenie na drodze. Kierujący jednośladem jechał ulicą Nużewską w Ciechanowie bez wymaganego oświetlenia i bez jakichkolwiek elementów odblaskowych środkiem jezdni. Skierowani na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że 61-letni mieszkaniec Ciechanowa ma 4 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Właściwa postawa innego kierującego przyczyniła się do wyeliminowanie z drogi pijanego rowerzysty i być może zapobiegła tragedii - informuje lokalna policja.
Policjanci przypominają, że za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych. Kiedy poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych.
Ostatnio pisaliśmy o rowerzyście, którego zatrzymali policjanci z Ojrzenia.