Oszuści działający metodą "na wnuczka" znów dali o sobie znać mieszkańcom powiatu płońskiego. Do funkcjonariuszy zgłosiło się sześć osób, które odebrały telefon z informacją o spowodowaniu wypadku przez bliską osobę. By uniknąć odpowiedzialności potrzebne były pieniądze. Na szczęście seniorzy zachowali czujność i nie dali się oszukać.
We wtorek wieczorem [28 marca] płońscy policjanci otrzymali od sześciu osób informacje dotyczące „dziwnych” rozmów telefonicznych. Do mieszkańców Płońska w wieku od 73 do 89 lat – pięciu kobiet i jednego mężczyzny - na numer telefonu stacjonarnego zadzwoniła osoba podająca się za ich córkę lub synową.
- Zapłakanym głosem informowała seniorów o wypadku drogowym, który spowodowała sama lub ich syn. Natychmiast potrzebne były pieniądze, by zapłacić potrąconej na przejściu dla pieszych osobie, uniknąć odpowiedzialności i nie trafić do więzienia. Kwoty podawane przez oszustki były bardzo wysokie. Gdy tylko seniorzy informowali swoje rozmówczynie, że nie posiadają takich pieniędzy, rozmowa była przerywana – przekazuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Policjanci ostrzegają przed oszustami wyłudzającymi od starszych osób pieniądze metodą na tzw. wnuczka czy policjanta. Przy tego typu przestępstwach bardzo ważną rolę odgrywa profilaktyka, której głównym celem jest uświadomienie osób starszych przed grożącym im niebezpieczeństwem ze strony oszustów.