W sobotę 25 lipca wieczorem ok. godz. 20:00 dyżurny płońskiej komendy skierował policyjny patrol do miejscowości Nowe Kucice, gdzie dachowała osobówka. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia ustalili, że osobowym volkswagenem kierował 61-letni mieszkaniec gm. Dzierzążnia.
Mężczyzna, jadąc drogą powiatową od strony Kucic w kierunku Dzierzążni, w pewnym momencie, na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze, a następnie auto dachowało na przydrożnym polu.
- Na szczęście kierowcy volkswagena nic się nie stało. Okazało się jednak, że był nietrzeźwy. Badanie jego stanu trzeźwości, przeprowadzone przez policjantów, wykazało prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie – poinformowała podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Tego samego wieczoru około godz. 23:00 kolejny nieodpowiedzialny, pijany kierowca podróżował skuterem ulicami Płońska. Gdy jechał ul. Kopernika w kierunku Młodzieżowej został zauważony przez czujnych obywateli. Mężczyzna, jak się później okazało 32-letnim płońszczanin, jechał "wężykiem", a skręcając na rondzie w kierunku na Baboszewo wywrócił się. Osoby, które zauważyły jego wyczyny podbiegły by udzielić mu pomocy, jednak gdy tylko poczuły od mężczyzny alkohol, odebrały mu kluczyki od jednośladu i wezwały na miejsce policję.
- Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 32-latka - miał on w organizmie 2 promile alkoholu. Dodatkowo okazało się, że jego pojazd nie ma aktualnych badań technicznych, a on nie posiada stosowanych uprawnień do kierowania pojazdami – dodaje Kinga Drężek-Zmysłowska.
Zarówno 61-latek jak i 32-latek odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi im wysoka kara grzywny, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i do 2 lat więzienia.