Od grudnia poprzedniego roku w Sochocinie dochodzi do sytuacji wydawać by się mogło w XXI wieku - niedopuszczalnych. Duży bezdomny pies, biegający po ulicach miasta stwarza niebezpieczeństwo podbiegając do przechodniów w tym również dzieci. Jak dowiedzieliśmy się od rodziców trójka uczniów miejscowej szkoły w tym tygodniu musiała uciekać przed rozwścieczonym czworonogiem, który szczekał a jedną z dziewczynek złapał za nogawkę od spodni. Rodzice są zbulwersowani taką sytuacją, gdyż nie zawsze mają możliwość zawiezienia i zabrania dzieci ze szkoły. Nie wiadomo czy pies kiedykolwiek był szczepiony i czy nie choruje na jakąś chorobę. W dodatku osoby, które go widziały twierdzą, że jego zachowania względem człowieka są agresywne.
powiedziała Radiu Płońsk Małgorzata Kowalska, mama obawiająca się o zdrowie córki, wobec której pies zachowywał się niebezpiecznie.
Odławianiem bezpańskich psów na terenie Miasta i Gminy Sochocin zajmuje się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Sp. z. o. o. w Ciechanowie prowadzące schronisko dla bezdomnych zwierząt w Pawłowie. Podmiot podejmował już próby odłowienia, ale okazywały się one bezskuteczne. Dodajmy bezskuteczne od grudnia poprzedniego roku, gdy sprawa po raz pierwszy została nagłośniona przez mieszkańców. Okazuje się, że w najbliższym czasie podmiot odławiający bezdomne zwierzęta, w tej sprawie może w ogóle nie pomóc. Więcej mówi Jerzy Ryziński, burmistrz Miasta i Gminy Sochocin.
Osobne pismo od jednej z mieszkanek w tej niepokojącej sprawie trafiło też do przewodniczącej Rady Miasta i Gminy Moniki Chojnackiej-Makowskiej, jednak odpowiedzi wciąż brak. W tej sytuacji pośpiech to … dobry doradca, ale kolejne decyzje nadal nie zapadły. Proszenie się o nieszczęście przy niebezpiecznym zwierzęciu jest największym możliwym błędem. Do tematu jeszcze wrócimy.