Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Płońskiego jednym z poruszonych tematów była budowa ronda na skrzyżowaniu ulic: Grunwaldzkiej, Jaworskiego i Klonowej. Nikt nie ma wątpliwości, że renowacja tego miejsca to bardzo dobry pomysł, jednak część radnych poddała w wątpliwość całkowite zamknięcie tego odcinka dla ruchu pojazdów. Przewodniczący Rady Dariusz Żelasko zwrócił uwagę, że w niedalekiej odległości od trwających prac znajdują się cztery szkoły a miasto po wakacjach, gdy uczniowie wrócą do placówek a ich rodzice do pracy może zostać sparaliżowane przez jeszcze większe korki. Przypomnijmy, że na terenie Płońska nadal odbywają się też inne roboty drogowe i cześć dróg wyłączonych jest z użytkowania. Od radnego i członka Zarządu Roberta Adamskiego słyszymy, że jednym z pomysłów, który wiązał się z wyłączeniem ruchu w miejscu powstającego ronda było wykonanie jak największego zakresu prac przez wykonawcę w jak najszybszym czasie.
Całkowite wyłączenie skrzyżowania z ruchu spowodowało większe natężenie samochodów na innych ulicach Płońska. Mieszkańcy zamieszkujący Płońsk po jej północnej stronie, których pytamy o utrudnienia podchodzą do sprawy spokojnie, ale zauważają utrudnienia.
Znacząco ruch zwiększył się zwłaszcza na ulicy Lipowej i Jesionowej, gdzie poprowadzono objazd. Do tej pory były to uliczki, z których korzystało stosunkowo niewiele osób. Mieszkańcy postanowili zebrać podpisy i przekazać do starostwa powiatowego petycje, gdzie proszą o zwiększenie bezpieczeństwa na tych dwóch ulicach.
powiedział Jerzy Bałdyga, mieszkaniec ulicy Lipowej.
Przypomnijmy, że wykonawca na skończenie wszystkich prac, czas dostał do października.