Każdego roku, nieprzerwanie od 29 lat, podopieczni płońskiego Domu Dziecka im. Janusza Korczaka kilka wakacyjnych dni spędzali na obozie w Szwecji. Zagraniczni przyjaciele od 1990 roku zapewniali dzieciom i młodzieży niezapomniane atrakcje w Skandynawii, ale z powodu pandemii koronawirusa, tegoroczny obóz w dotychczasowej formie nie mógł się odbyć i za granicę nie wyjechano.
To ostatnie zdanie może i nie do końca jest prawdą, ale tylko z przymrużeniem oka. Troje gości ze Szwecji oraz ponad 20 osób z Domu Dziecka w Płońsku ostatni tydzień spędzili w Leśniczówce Paryż, w gminie Sochocin.
Wyjaśnia Urszula Drzewaszewska, dyrektor Domu Dziecka w Płońsku. Sam wyjazd do Leśniczówki Paryż był dla jej podopiecznych dużą atrakcją, a o mile spędzony czas zadbała Anna Oliszewska.
Dzieci i młodzież uczestniczyli także w kilku wyjazdach, dodaje dyrektor Drzewaszewska.
Tegoroczny obóz był już 30-tym, ale przyjaźń polsko-szwedzka będzie miała swoją kontynuację w przyszłym roku.