Ponad 3 promile alkoholu w organizmie - to wynik badania stanu trzeźwości 37-letniego kierowcy fiata, którego zatrzymali policjanci z Posterunku Policji w Glinojecku. Mężczyzna przyznał, że wraca z grzybobrania, podczas którego pił alkohol ze swoim kolegą. W trakcie policyjnej kontroli okazało się, że 37-latek nie posiada uprawnień do kierowania. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia.
Każdego roku o tej porze wielu miłośników grzybów wyrusza do lasu. Jednego z nich zatrzymali do kontroli drogowej w miniony czwartek (2.11) w Glinojecku policjanci z tamtejszego Posterunku Policji. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić trzeźwość kierującego fiatem, który jak przyznał, wracał z grzybobrania. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 37-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego ponad 3 promile alkoholu. Taką samą ilość alkoholu w organizmie wykazało badanie stanu trzeźwości pasażera fiata, z którym 37-latek pił podczas wyprawy na grzyby. W trakcie kontroli, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, że 39-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami - przekazuje lokalna policja.
Nieodpowiedzialny 37-latek stanie teraz przed sądem. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenie.
Policja apeluje o rozsądek na drodze! Gdy wsiadamy „za kółko” po alkoholu albo bez prawa jazdy narażamy nie tylko siebie, ale i inne zupełnie niewinne osoby na utratę zdrowia, a nawet życia! Wybierając się na grzyby nie spożywajmy alkoholu! Zbierając je po pijanemu możemy bardzo łatwo pomylić te jadalne z trującymi.