Grupa rodziców dzieci ze Szkoły Podstawowej w Krajkowie gm. Raciąż jest zaniepokojona sytuacją w placówce związaną jak uważają ze zbyt niską temperaturą w budynku. Jak słyszymy od rodziców tak miało być zarówno w poniedziałek jak i we wtorek po feriach zimowych, gdy dzieci skarżyły się, że jest im zimno. Przypomnijmy, że przepisy w tej sprawie mówią jasno. Temperatura minimalna w sali, gdzie prowadzone są lekcje to minimum 18 st. C. W opinii informujących nas osób tylu kresek na termometrach zwłaszcza w godzinach porannych nie było a jak usłyszeliśmy dzieci aż: „zgrzytały zębami”.
tłumaczy jeden z rodziców dziecka proszący o anonimowość.
Z zarzutami nie zgadza się dyrektor placówki Piotr Kasicki. Podczas naszej interwencji w środę, w salach na parterze było ponad 20 st. C. Temperatura pieca w kotłowni, gdzie też byliśmy wynosiła 56 st. Jednak już na korytarzu termometr był bezwzględny, bo pomimo nagrzanych grzejników pokazywał jedynie … 17 kresek. Co na to dyrektor placówki?
Tajemnicą nie jest, że szkoła w najbliższym czasie wymaga wymiany pieca, który po prostu się wysłużył i w każdej chwili może ulec awarii. Także sam budynek powinien przejść modernizację. Będzie to na pewno wyzwaniem dla osób zarządzających Gminą Raciąż.