W sobotę popołudniu w miejscowości Sokolniki gm. Baboszewo policjanci z płońskiej drogówki zatrzymali do kontroli jeepa, którego kierowca znacznie przekroczył dopuszczalną w terenie zabudowanym prędkość. Od kierującego, którym okazał się być 62-letni mieszkaniec gm. Płońsk policjanci wyczuli alkohol. Badanie wykazało ponad 1,9 promila. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Jego auto zostało odholowane na strzeżony parking. Tego samego dnia, wieczorem dyżurny skierował patrol ruchu drogowego na ul. Sienkiewicza w Płońsku, gdzie zderzyły się dwie osobówki. Policjanci ustalili, że 27-letni mieszkaniec gm. Płońsk kierujący peugeotem, wyjeżdżając w prawo z parkingu niedaleko ronda, doprowadził do zderzenia z jadącym w kierunku ul. Grunwaldzkiej volkswagenem.
- Jak się okazało 27-latek nie dość, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami to był pijany. W organizmie miał ponad 1,95 promila alkoholu. 62-letni kierowca drugiego pojazdu, mieszkaniec Płocka był trzeźwy. Auto pijanego kierowcy zostało odholowane - tłumaczy podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
W niedzielę wieczorem policjanci z drogówki na ul. Młodzieżowej w Płońsku zwrócili uwagę na osobowego forda, którego kierowca nie zastosował się do znaku B-20 "STOP" przy przejeździe kolejowym.
- Kierujący osobówką 47-letni mieszkaniec gm. Baboszewo nie korzystał z pasów bezpieczeństwa i nie posiadał przy sobie prawa jazdy. W organizmie miał natomiast ponad promil alkoholu. Ford został odholowany na strzeżony parking - dodaje płońska oficer prasowa.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi wysoka kara grzywny, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat więzienia.