Po potrójnych tytułach Mistrza Polski w kulturystyce wywalczonych przez płońszczanina Marcina Boguckiego przyszedł czas na rywalizację o miano najlepszej w kraju wśród pań. W zawodach w kategorii Wellness Fitness wystartowała 26-letnia Marta Brzezińska, która przed rokiem stanęła na drugim stopniu podium.
Wprawdzie tym razem na jej szyi zawisł brązowy medal, to sama przyznaje, że rywalizacja toczyła się na bardzo wysokim poziomie.
- Czuję się wyśmienicie, ponieważ w tym roku zrobiłam duży progres w porównaniu do poprzedniego roku. Wprawdzie zajęłam trzecie miejsce, a przed rokiem byłam druga, to jednak przede mną były dwie Mistrzynie Świata, więc w zasadnie rywalizowałam z najlepszymi na świecie, bo mamy w Polsce dwie „wellnesski”, które są Mistrzyniami Świata. Ja takiego tytułu jeszcze nie mam, dlatego muszę się liczyć z tym, że muszę swoje wystartować zagranicą. A propos tego, to za tydzień są Mistrzostwa Europy, także powoli zbieram rzeczy i zdecydowałam się, że na nie pojadę – wyjaśnia Marta Brzezińska.
Mistrzostwa Starego Kontynentu rozgrywane będą w Hiszpanii od 16 września. Przygotowania poprzedzone były także startem w czasie kulturystycznego mityngu w Strzegomiu, które płońszczanka bezapelacyjnie wygrała. Celem samych mistrzostw będzie wejście do finałowej szóstki – przyznaje Marta Brzezińska.
- Celem jest zawsze wejście do finału, czyli do finałowej szóstki, która wychodzi indywidualnie na scenę. Na początku jest bardzo dużo dziewcząt, ale zawsze chce się wylądować w tej ostatniej szóstce, która zostaje sama, ma możliwość wyjścia indywidualnie i jest już dekorowana. Celem jest być w tej szóstce – przyznaje płońszczanka.
Warto dodać, że Marta Brzezińska została także doceniona w pierwszej edycji „Śniadania z Mistrzami Sportu”, organizowanego przez płońskie starostwo.