Grupa kilkunastu rodziców dzieci ze Szkoły Podstawowej w Polesiu, postanowiła zaprotestować podczas poniedziałkowej sesji Rady Gminy Baboszewo w związku z konkursem i jego rozstrzygnięciem związanym z wyborem dyrektora. Podczas wystąpienia, rodzice trzymali w rękach kartki z napisem: „Szkoła to nie polityka”. Później głos zabrała reprezentującą grupę rodziców Aleksandra Kazimierczyk i w odczytanym oświadczeniu przedstawiła szereg zarzutów. Pośród nich pojawił się np.: brak informacji o planowanym konkursie na stronie gminy lub w widocznym miejscu na tablicy ogłoszeń urzędu. W piśmie rodzice artykułują również, że konkurs wygrała: Marta Dygan, osoba odpowiedzialna za jego organizację i ogłoszenie, a w komisji konkursowej zasiadała bezpośrednia podwładna jedynej kandydatki i jej wieloletni współpracownicy. Rodzice uważają też, że nowo wybrana osoba jest niekompetentna do pełnienia swojej roli, wskutek braku wykształcenia pedagogicznego, przez co zostanie menadżerem w szkole, a dodatkowo w takiej sytuacji będzie musiał zostać powołany wicedyrektor. Kolejnym argumentem jest możliwe połączenie dwóch klas: czwartej i piątej w związku z oszczędnościami. Był również zarzut możliwego mobbingu, wobec byłej dyrektor Ewy Goszczyckiej ze strony wójta.
Przypomnijmy, że kilka dni temu aż 78 rodziców podpisało się pod pismem skierowanym do Urzędu Gminy w Baboszewie, związanym ze sprzeciwem dotyczącym wyniku konkursu na dyrektora. Pismo z podpisami trafiło też do Kuratorium Oświaty w Warszawie oddział w Ciechanowie z prośbą o przeanalizowanie i wstrzymanie wydania pozytywnej opinii dla wybranej menadżer.
powiedziała Aleksandra Kazimierczyk.
Rodzice obawiają się, że ostatecznie wszelkie działania mogą doprowadzić do zlikwidowania placówki i sprzedania budynku wraz z gruntem. Zapytany przez nas Bogdan Pietruszewski, wójt gminy Baboszewo, ustosunkował się do części zarzutów.
Dodajmy, że podczas sesji nowa dyrektor/menadżer Marta Dygan, odebrała akt powołania od władz gminy. Sprawa jak słyszeliśmy podczas sesji ze strony gminy jest już zamknięta i szkołą w Polesiu od lipca ma zacząć kierować nowa osoba. Rodzice zapowiadają jednak walkę do końca i wszelkiego rodzaju odwołania, by doprowadzić do rozpisania nowego konkursu na dyrektora wspomnianej placówki oświatowej.