Wracamy do poniedziałkowej [19 sierpnia] ulewy, która przeszła przez region. Strażacy wielokrotnie wyjeżdżali do zalanych pomieszczeń, ale największe problemy odczuli kierowcy podróżujący remontowaną drogą krajową nr 7. W miejscowości Szczytno, w gminie Załuski, woda zalała fragment drogi całkowicie blokując przejazd. Utworzyły się wielokilometrowe korki, w których kierowcy spędzili kilka godzin. Internauci nie zostawili suchej nitki na wykonawcach przebudowy.
- Jeżdżę samochodem od 40 lat i nie miałam takiej sytuacji na drodze. Deszcze zawsze padały i padać będą. A co by było gdyby tak padało przez tydzień? – pisze na naszym profilu jedna z internautek.
Swoje pytanie w sprawie zalanego odcinka DK7 skierowaliśmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która stwierdza, że przyczyną zalania drogi był „ponadnormatywny opad deszczu i związany z tym masywny potok wody, który w krótkim czasie naniósł znaczne ilości mułu, gałęzi oraz innych elementów organicznych do środka systemu odpływowego, co spowodowało brak jego drożności.
Małgorzata Tarnowska stwierdza, że:
- Wykonawca wdraża działania naprawcze, aby udrożnić istniejącą kanalizację odpływową oraz ma w planach zmodernizowanie punktu odbioru wody w rejonie rzeki Naruszewka.
Zalany w poniedziałek odcinek nie został uszkodzony. Po odpompowaniu wody i oczyszczeniu jezdni został sprawdzony pod kątem bezpieczeństwa i dopuszczony do ruchu.