Przed sądem będzie tłumaczył się 39-latek, który wsiadł za kierownicę skody mając prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna próbował ukryć się przed policjantami w łóżku pod kocem. Gdy tym sposobem nie przechytrzył mundurowych, podał dane brata, aby uniknąć odpowiedzialności za jazdę po alkoholu i bez prawa jazdy. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
- W miniony poniedziałek (2.09) dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał informację, o pijanym kierowcy skody, który porusza się drogą Ciechanów-Nużewo. We wskazany rejon natychmiast zostali skierowani policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Mundurowi zauważyli auto na ul. Nużewskiej w Ciechanowie. Na widok radiowozu kierujący wjechał na teren jednej z posesji, a następnie wszedł do cudzego domu i ukrył się przed policjantami w łóżku, pod kocem. Chwilę później mężczyzna po raz kolejny próbował uniknąć odpowiedzialności, podając dane brata. Policjanci jednak szybko zorientowali się, że kierujący skodą próbuje ich okłamać. Już po chwili poznali powody takiego zachowania mężczyzny. 39-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Wraz z mężczyzną autem podróżowało troje pasażerów - przekazuje sp. Magda Sakowska z KPP w Ciechanowie
39-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata. Mężczyzna odpowie również za jazdę bez uprawnień i wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy, co do swojej tożsamości.