Paweł Wiewiórkowski
Do niekojącej sytuacji doszło w poniedziałek 16 września w Michowie przed południem. Mieszkańcy byli w szoku widząc umięśnionego wysokiego blondyna, który przebiegał, przez tę niewielką miejscowość w gminie Płońsk … nago. Od mieszkańców wsi dowiadujemy się, że nie był to żaden z ich sąsiadów, ani też osoba z okolicy. Dodatkowo świadkowie donoszą, że „golas” biegł niemal przez całe Michowo od strony Płońska. Na mężczyznę padł cień podejrzeń, że może to on być odpowiedzialny za podpalenie stodoły na jednej z posesji. Straty wskutek pożaru wyniosły ok. 80 tys. zł. Spłonęło m. in. całe wyposażenie rolnicze znajdujące się w środku oraz tona ekogroszku. Informację o nagim mężczyźnie potwierdza płońska policja, która otrzymała takie wezwanie.
- Około godz. 11:00 otrzymaliśmy zgłoszenie, że po polach w miejscowości Michowo, biega nagi mężczyzna. Nie został on ujawniony przez skierowany tam patrol policji. Nie wiemy na razie czy mężczyznę można łączyć z poniedziałkowym pożarem w tej miejscowości. Wstępnie straż pożarna nie wykluczyła podpalenia budynku. W sprawie pożaru prowadzone jest postępowanie z art 288 k.k - powiedziała Radiu Płońsk kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Przynajmniej do tej pory mężczyzna nie został odnaleziony.
