Sytuacja z budynikem E płońskiego szpitala, gdzie znajduje się m. in. rehabilitacja, nadal jest bardzo trudna. Obiekt, który według planów miał przejść termomodernizację i zmienić swoje szare oblicze, nadal pozostaje w złym stanie.
- Stan techniczny budynku jest fatalny. Przygotowujemy się jako szpital do złożenia wniosku na dofinansowanie w zakresie termomodernizacji. Dysponujemy projektem budowlanym z 2011 r, który zakładał, że całokształt prac wokół budynku i w środku to 21 mln zł. Niestety ze względu na zmieniające się uwarunkowania techniczne szpital został zmuszony, by przygotować nowy projekt, uwzględniające m.in. zmiany współczynników energetycznych. Wyłoniony wcześniej wykonawca nie wywiązał się z umowy – powiedział Marcin Ozdarski, dyrektor płońskiego szpitala
W budynku oprócz działu rehabilitacji, reumatologii czy żywienia miała się znaleźć również przestrzeń dla apteki. Po konsultacjach dyrekcji szpitala z Zarządem Powiatu zapadła decyzja o powrocie do pierwotnego projektu, co wiąże się z tym, że miejsce dla apteki, trzeba będzie znaleźć w innym budynku.
- Umowa podpisana przez poprzedniego dyrektora została przygotowana w taki sposób, że nie zabezpieczała szpitala na okoliczność, która zaszła w związku, że wykonawca jest na tyle niesolidny, iż nie wywiązał się z przekazanej pracy. Analizujemy pod kątem prawnym możliwości dochodzenia roszczeń. Chcę jednak podkreślić, że nie nastąpiła żadna płatność za pracę, która de facto nie nastąpiła na rzecz szpitala – dodał dyrektor.
Według planów aby dostosować budynek do wymogów unijnych i Ministerstwa Zdrowia aktualnie potrzeba 26 mln zł. Co gorsze, dofinansowanie na jakie można w tej sytuacji liczyć w stosunku do całej sumy jest niewielkie.