Dyżurni z ciechanowskiej i płońskiej komendy otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który podczas próby ujęcia przez inne osoby uciekł pieszo do lasu. Zdarzenie to miało miejsce na drodze krajowej nr 60 na granicy dwóch powiatów. Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Glinojecku, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce, w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że gdy jechał swoim autem, zauważył przed sobą poruszającego się „wężykiem” osobowego nissana. Podejrzewając, że kierowca tego auta może być nietrzeźwy, zajechał mu drogę, a gdy ten się zatrzymał, odebrał mu kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. Kierowca nissana zaczął się szarpać ze zgłaszającym, zabrał ze sobą psa, który z nim podróżował i pobiegł w kierunku pobliskiego lasu.
- Funkcjonariusze od razu zaczęli sprawdzać wskazany teren. W lesie zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Szybko został zatrzymany. Okazało się, że jest to 57-letni mieszkaniec pow. ciechanowskiego. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2 promile alkoholu – podaje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
57-latek został doprowadzony do płońskiej jednostki policji. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności i co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjantom wyjaśniał, że alkohol pił tylko rano, a po południu myśląc, że jest już trzeźwy, wybrał się samochodem na grzyby do lasu na terenie pow. płońskiego.