środa, 25 grudnia 2024 06:10
Reklama

"Nie zatrzymał się, bo myślał, że potrącił zwierzę" - policja o śmiertelnym wypadku w Płońsku

W poniedziałek [23 grudnia] na drodze serwisowej biegnącej wzdłuż trasy S7, na odcinku między Płońskiem a Ćwiklinem doszło do tragicznego wypadku. Informację o zdarzeniu – śmiertelnym potrąceniu pieszego dyżurny płońskiej komendy otrzymał około godz. 17:35. Na miejscu wypadku okazało się, że potrąconym był 81-letni mieszkaniec Płońska. 

- Wstępne ustalenia wskazują na to, że mężczyzna poruszał się poza terenem zabudowanym w miejscu nieoświetlonym, nieprawidłową stroną jezdni i bez elementów odblaskowych. Kierowca pojazdu biorącego udział w zdarzeniu odjechał z miejsca – przekazuje nam kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Policjanci w odległości około kilometra od miejsca wypadku odnaleźli uszkodzoną osobową dacię. W pobliżu auta znajdowała się również laweta. Funkcjonariusze ustalili, że autem w chwili wypadku kierował 18-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. 

- Młody mężczyzna był trzeźwy, pobrana została od niego krew do badań. Wyjaśniał, że nie miał świadomości, iż uderzył w człowieka. Był przekonany o potrąceniu dzikiego zwierzęcia, dlatego się nie zatrzymał – informuje rzecznik płońskiej policji.

Na miejscu wypadku czynności wykonywali płońscy policjanci pod nadzorem prokuratora oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegły ustali dokładny przebieg zdarzenia, kto przyczynił się do tego zajścia – pieszy czy kierujący oraz, czy wersja przedstawiona przez 18-latka jest prawdopodobna. Po otrzymaniu opinii biegłego policja będzie mogła wypowiedzieć w sprawie ewentualnych zarzutów.


Podziel się
Oceń

SŁUCHAJ NAS ONLINE!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama